ZAGROŻENIA ANTROPOGENICZNE W OJCOWSKIM PARKU NARODOWYM

Park narodowy spełnia funkcje ochronne, naukowe, edukacyjne i turystyczne. Wynika to z definicji parku narodowego zamieszczonej w ustawie o ochronie przyrody. Udostępnianie Parku wiąże się z turystyką, a jej nadmierny i niekontrolowany rozwój stanowi poważne zagrożenie dla ochrony przyrody Parku. Podstawowym czynnikiem ograniczającym skuteczność ochrony przyrody Ojcowskiego Parku Narodowego jest niewielka powierzchnia oraz niekorzystny stosunek granic do powierzchni Parku. Teren Ojcowskiego Parku Narodowego obejmuje mniej niż 30% zlewni Prądnika i jest otoczony polami uprawnymi, co powoduje efekt wyspy. Naturalne kompleksy przyrodnicze są rozczłonkowane przez system enklaw zajętych przez osadnictwo i tereny rolnicze. Mała powierzchnia Parku oraz bliskie sąsiedztwo aglomeracji miejsko – przemysłowych powodują trudności z ochroną przyrody. Ojcowski Park Narodowy, jest po Karkonoskim Parku Narodowym, najbardziej zagrożonym parkiem w Polsce. Ruch turystyczny jest podstawowym zagrożeniem w Parku. Koncentruje się przede wszystkim w Dolinie Prądnika. Towarzyszy temu zaśmiecanie terenu, nadmierny hałas, wydeptywanie podłoża i zanieczyszczenie powietrza. Taki model zwiedzania jest niewłaściwy, ale w przypadku Ojcowskiego Parku Narodowego ma charakter zjawiska trwałego i bez rozwiązania komunikacji drogowej, jest niemożliwy do wyeliminowania. Brak obwodnicy z Sąspowa do Pieskowej Skały powoduje koncentrację ruchu w wąskiej Dolinie Prądnika. Nadmierny ruch samochodowy stanowi zagrożenie dla biocenozy Parku. Co roku pod kołami giną zwierzęta, w tym również kręgowce. Problemem jest również zabijanie żab i ropuch przy stawach w Pieskowej Skale. Budowa obwodnicy jest naczelnym zadaniem Parku od przeszło 20 lat, jednak ze względu na ogromne koszty, które przekraczają budżet Ojcowskiego Parku Narodowego budowa była wielokrotnie odkładana. Konieczna jest również aktywizacja turystyczna okolic Ojcowa. Dobrym pomysłem jest utworzenie „Jurajskiego Pierścienia”. Projekt jest przygotowywany przez dyrekcję Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych województwa małopolskiego. Jest to program polegający na aktywizacji turystyki na terenie Parku Krajobrazowego „Dolinki Krakowskie” przy współpracy z lokalnymi społecznościami. Na program składa się wyznaczona trasa rowerowa i samochodowa, której elementem jest poszerzana sieć usług turystycznych i gastronomicznych. Problemem związanym z turystyka jest synantropizacja szaty roślinnej, czyli przenoszenie nasion i owoców. Proces ten przyspiesza rozsiewanie niepożądanych gatunków roślin. W Ojcowskim Parku Narodowym notowanych jest 208 gatunków synantropijnych, z czego 41 to gatunki obcego pochodzenia, tzw. ksenofity. Ruch turystyczny poza wyznaczonymi trasami, powoduje również zagrożenie erozji szlaków. Niszczenie naturalnej i żwirowej nawierzchni szlaków dotyczy 63,7% wszystkich tras. Duży wpływ turystyki na degradację szlaków obserwowany jest przede wszystkim w punktach koncentracji turystów. Ruch turystyczny powoduje wydeptywanie i poszerzanie szlaków oraz niszczenie szaty roślinnej na dużych powierzchniach. Z turystyką wiąże się także wydeptywanie namuliska i uszkadzanie szaty naciekowej oraz dewastacja jaskiń. Szczególne zagrożenie stwarza podziemny alpinizm. Do zewnętrznych zagrożeń w Parku należy zaliczyć zanieczyszczenia przemysłowe przenoszone przez powietrze atmosferyczne oraz szkody komunalne, gospodarka wodna i rolna w sąsiedztwie Parku. Ojcowski Park Narodowy znajduje się w strefie bardzo silnych zagrożeń przemysłowych, szczególnie spowodowanych metalami ciężkimi. Masowy ruch samochodowy oraz bliskość Krakowskiego i Śląskiego Okręgu Przemysłowego, wpływa na zanieczyszczenie powietrza, co przy słabym przewietrzaniu Doliny Prądnika powoduje utrzymywanie szkodliwych związków gazowych oraz koncentracje w glebie pierwiastków toksycznych. Zanieczyszczenia pyłowe stopniowo powinny stawać się mniej groźne dzięki stosowaniu elektrofiltrów. Niebezpieczne pozostają jednak emisje gazów w postaci lotnej, zwłaszcza SO2 i NOx. Stanowią one bezwodniki kwasów i spadają w postaci kwaśnych deszczów, powodujących stałe zmiany w glebie i zbiornikach wodnych. Gazy mogą być przenoszone na znaczne odległości, w zależności od wysokości kominów oraz warunków atmosferycznych. Następuje ciągły wzrost zanieczyszczeń gazowych. W badaniach przeprowadzonych w 1986 r. podczas okresu grzewczego, Ojcowski Park Narodowy charakteryzował się największym stężeniem dwutlenku siarki i tlenku azotu. W pierwszej połowie lat 90. XX w. zaobserwowano wzrost kwasowości opadów o ok. 4,8. Mimo likwidacji wielu zakładów przemysłowych, Józef Partyka w swoich opracowaniach zaznacza, iż jeszcze w 2002 r. notowano wzrost wartości pH opadów do 5,1. Dużym zagrożeniem są szkody komunalne, do których można zaliczyć nie oczyszczone ścieki, spaliny samochodowe, śmieci, ujęcia wodne, zapotrzebowanie na tereny rekreacyjne i budowle komunalne. Nieprawidłowa gospodarka wodna prowadzona na terenach sąsiadujących z Parkiem również stanowi zagrożenie dla przyrody. Melioracje wodne powodują obniżenie poziomu wód gruntowych. Na ich stan negatywnie wpływa również stosowanie nawozów sztucznych. Dlatego tez za wyjątkowo korzystne należy uznać zaniechanie uprawiania pól w okolicy Parku. Dzięki temu pola zamieniają się w ugory i podlegają naturalnej sukcesji w kierunku zbiorowisk leśnych. Otwarte przestrzenie sprzyjają bytowaniu rzadkich gatunków zwierząt i ptaków drapieżnych. Po zaprzestaniu zabiegów rolniczych ugory zamieniają się w młodniki, w których dominują brzoza, olcha i osika. Przy skraju lasu następuje odnowienie jawora i jest to naturalna strefa buforowa (otulina) Parku. Ochronę ścisłą stosuje się w ekosystemach leśnych, które są końcowymi stadiami sukcesyjnymi. Zaprzestaje się wówczas wszelkich działań. Ochrona częściowa polega na przebudowie drzewostanów zgodnie z ich typem siedliskowym. W ekosystemach łąkowych i na kompleksach skalnych prowadzona jest ochrona czynna dla zachowania właściwego składu gatunkowego oraz ze względów krajobrazowych. W 2004 r. objęto zabiegami ochrony czynnej 88,10 ha zbiorowisk łąkowych i ziołoroślowych, tj. 92% planowanej powierzchni. Zabiegi przeprowadzono na łąkach w dolinie Sąspowskiej i Prądnika. W ostatnich latach przywrócono również walory przyrodnicze w okolicy Pieskowej Skały. Odsłonięto stoki zamkowe, na których sukcesja roślinności przerywała połączenia widokowe i wyparła roślinność kserotermiczną. Oczyszczono również stawy. Oprócz przyrody w Ojcowskim Parku Narodowym, zagrożone są również wartości kulturowe. Krajobraz uległ niekorzystnym przekształceniom, a wsie straciły cechy architektury jurajskiej. Przyroda chroniona jest na podstawie ustawy o ochronie przyrody. Zabytki natomiast, podlegają ustawie o ochronie dóbr kultury i muzeach. Problem tkwi w prawnej ochronie krajobrazu kulturowego. Pojedyncze zabytki chroni, bowiem wpis do rejestru, natomiast większe zespoły pozostają poza taką możliwością. Zanieczyszczone powietrze i kwaśne deszcze zagrażają elementom kamiennym zamków w Pieskowej Skale, Ojcowie oraz rzeźbom zespołu sakralnego na Grodzisku. Zmniejszają one także trwałość blaszanych pokryć dachowych zabytkowych willi uzdrowiskowych. Powodem niszczenia zabytków jest brak funduszy na ich ratowanie. Obecnie na terenie Parku natychmiastowej konserwacji wymaga kilka obiektów zabytkowych, w tym wille pouzdrowiskowe i pozostałości ojcowskiego zamku i inne. Różny jest stan budynków znajdujących się w rękach prywatnych. Zagrożone są zabytkowe młyny Doliny Prądnika, w większości nie użytkowane. Stanowią one jeden z ważniejszych elementów budujących krajobraz kulturowy doliny, dlatego też ich ochrona wydaje się być szczególnie ważna, czego przykładem może być młyn i tartak Boronia w Grodzisku. Niszczeją również liczne przykłady małej architektury, tj. figurki i kapliczki przydrożne. Niektóre z nich wręcz giną. 111 Ochrona kapliczek i przydrożnych krzyży jest bardzo trudna. Formą ochrony jest dokumentacja i wpis najcenniejszych obiektów do rejestru zabytków. Rozwiązaniem mogłoby być także stworzenie zapisu o nienaruszalności kapliczek i krzyży w przypadku zmian w zagospodarowaniu terenu. Mieszkańcy nie mają niestety wpływu na decyzje władz często sprzeczne z ochroną tych obiektów. Coraz większy problem stanowią naciski okolicznych gmin na wprowadzanie punktowych zmian w planach zagospodarowania przestrzennego, dotyczące powiększania terenów budowlanych w bezpośrednim sąsiedztwie Parku. Duże zagrożenie organizacyjne Parku stanowi nienadążanie z obsługą prawna wielu problemów dotyczących egzekwowania prawa budowlanego, zwłaszcza w jego granicach. Zabudowa mieszkalna i gospodarcza oraz infrastruktura towarzysząca obejmuje dna dolin w granicach Ojcowskiego Parku Narodowego, szczególnie w obrębie wsi Ojców. Zabudowa ta pozbawia Park znacznej części walorów przyrodniczych, które są niezbędne dla dalszego istnienia przyrody Parku. Duże zagrożenie związane z infrastrukturą w Parku stanowią naciski samorządów lokalnych na wydzielanie terenów pod zabudowę, ruch samochodowy, wzrost liczby mieszkańców, emisje spalin, hałas i intensyfikacja użytkowania terenu. Istnieje szereg konfliktów pomiędzy lokalnymi samorządami, mieszkańcami Parku, właścicielami punktów gastronomicznych i noclegowych, a administracją Parku. Największym konfliktem jest napór inwestycyjny i rozrost infrastruktury w sąsiedztwie Ojcowskiego Parku Narodowego. Źródłem zagrożeń staje się otulina Parku, która powinna chronić przyrodę wewnątrz Parku, niestety, presja zabudowy stanowi największy problem z zachowaniem równowagi ekologicznej i zapewnieniem stabilności procesów przyrodniczychObecnie najpoważniejszym problemem jest plan budowy osiedla mieszkaniowego na ok. 200 domów, sklepów, kompleksu wypoczynkowego oraz kampusu Akademii Ekonomicznej, wzdłuż lasu od przysiółka Bukówki do Wąwozu Smardzowickiego. Jest to miejsce bytowania sarny i dzika, oraz żerowania i lęgów rzadkich, chronionych prawem ptaków drapieżnych - błotniaka łąkowego i błotniaka zbożowego. Występuje tu także zagrożony wyginięciem w Polsce chomik europejski. Plan zabudowy budzi wiele kontrowersji. Podzieleni są mieszkańcy miejscowości Smardzowice - część z utęsknieniem wypatruje inwestycji, inni twierdzą, że oznacza ona koniec dzikiej przyrody w Ojcowskim Parku Narodowym. W bezpośrednim sąsiedztwie terenów leśnych Parku zamieszka obecnie kilkaset osób. Funkcjonowanie dużego obiektu handlowego i poprawa dostępności komunikacyjnej spowoduje zwiększenie liczby osób odwiedzających, a co za tym idzie, penetrację tego obszaru do poziomu porównywalnego z najbardziej uczęszczanymi szlakami turystycznymi. Zwiększy się również, presja na teren Parku wyhodowanych w osiedlu obcych gatunków roślin (bardzo często gatunków inwazyjnych, wypierających gatunki rodzime), a także zwierząt trzymanych przez mieszkańców (psy, koty, gryzonie, gatunki egzotyczne), które mogą powodować zagrożenie dla dzikich zwierząt w Parku. Działania takie prowadzą do zastępowania gatunków rzadkich i chronionych gatunkami pospolitymi, co wpłynie na wartość przyrodniczą Parku oraz na jego wartość jako atrakcji turystycznej. W miejscu drogi polnej o minimalnym ruchu samochodowym, powstanie droga o natężeniu kilkuset pojazdów na dobę, w tym również pojazdów ciężkich. Spowoduje to, zatem otwarcie tej spokojnej części Parku na masowy ruch turystyczny (przede wszystkim samochodowy), a następnie żądania budowy dla obsługi tego ruchu parkingów samochodowych. Nowa miejscowość spowoduje zbliżanie się zabudowy do granic OPN, stworzy korzystne warunki do dalszej zabudowy w tym obszarze, budowy dróg i innej infrastruktury, a uzbrojenie terenu spowoduje, iż wzrośnie presja inwestycyjna na tym terenie. Możliwość budowy osiedla spowoduje naciski innych właścicieli gruntów w otulinie Parku na zabudowę. Skutkiem tych działań będzie izolacja Parku od innych terenów zielonych: lasów, łąk, terenów rolnych. Znikną korytarze ekologiczne umożliwiające migracje gatunków zwierząt, co jest warunkiem ich zachowania. Przeciwko inwestycji jednoznacznie opowiedziała się Rada Naukowa Ojcowskiego Parku Narodowego, zdecydowanie przeciwko jest dyrektor OPN, który nie godzi się na zabudowę otuliny Parku, który jest najmniejszym i najbardziej rozczłonkowanym parkiem w Polsce. Budowa osiedla na tym terenie oznacza zniszczenie dzikiego życia. Niestety, presja na otulinę Ojcowskiego Parku Narodowego z roku na rok będzie rosnąć. Wynika to z coraz wyraźniejszej tendencji demograficznej - lepiej sytuowani krakowianie przeprowadzają się na tereny podmiejskie. Sąsiedztwo Parku przyciąga ze względu na atrakcyjność przyrodniczo – krajobrazową. Już teraz wzdłuż dróg powstają nowe domy, które często znajdują się w bliskim sąsiedztwie Parku, izolując w ten sposób jego teren od większych kompleksów leśnych i utrwalanie efektu wyspy. Przykładem jest granica Ojcowskiego Parku Narodowego między Sułoszową a Pieskową Skałą, która wyraźnie oddziela dwa różne krajobrazy. Powyżej tej granicy występują wylesione zbocza i wierzchowina zajęta pod uprawę, zwarte osadnictwo wraz z całą infrastrukturą. Poniżej natomiast, obszar wolny od zabudowy, zalesione zbocza, pojedyncze domy, w tym niektóre budowane nielegalnie. Część gruntów stanowi własność skarbu państwa i podlega zarządowi Ojcowskiego Parku narodowego, a część jest własnością prywatną. Ograniczenia nałożone przez dyrekcję Parku pozwalają chronić Dolinę Prądnika przed przypadkową i chaotyczną zabudowa. Dolina Prądnika jest obszarem wartym najwyższej formy ochrony. Jej wartość wzrasta, w miarę utraty walorów innych dolin Wyżyny Krakowsko – Częstochowskiej oraz wobec zacieśniania się i zagęszczania zabudowy na wierzchowinach. Napór inwestycyjny i procesy urbanizacyjne w sąsiedztwie Ojcowskiego Parku Narodowego również powodują osłabienie lub wręcz zniszczenie powiązań terenów przylegających do Parku z terenami znajdującymi się w jego granicach. Rozrost zabudowy to proces składający się z pozornie mało znaczących wydarzeń. Niestety, zabudowa powoduje nieodwracalne zmiany w środowisku. Maleje możliwość ochrony przyrody, gdyż procesy przyrodnicze zastają zaburzone, a walory zostają likwidowane. Przeciwdziałanie tego typu procesom jest bardzo trudne, ale możliwe i wymaga współdziałania instytucji i organów. Dolina Prądnika stanowi wyróżniającą się enklawę przyrody i krajobrazu w silnie zmienionym otoczeniu. Wciąż istnieje wiele walorów przyrody i krajobrazu oraz zabytki, które na początku były przyczyną objęcia Doliny Prądnika ochroną, dlatego też tak ważna jest współpraca samorządów z dyrekcją Parku, która ma na celu ochronę i utrzymanie dobrego stanu środowiska. Moim zdaniem, błędem będzie wyrażenie zgody na budowę osiedla, gdyż wiązać się to będzie z kolejnymi inwestycjami i powolnym zanikiem parku narodowego. Ustawa o ochronie przyrody wydaje się być konsekwentna. Nie zabezpiecza w jasny sposób ochrony przed urbanizacją, ale przewiduje możliwość likwidacji parku narodowego, co w przypadku Ojcowskiego Parku Narodowego byłoby bardzo niekorzystnym działaniem dla całej przyrody i cennych wartości kulturowych w nim występujących.




9 pażdziernika ad2006
webmaster: Jacek Hirsz